wtorek, 20 czerwca 2017

Najwyższy czas na poważną decyzję

  Yo.
 
Z tej strony Radża, a więc nie macie teraz do czynienia z główną administratorką. To powinno Was zaalarmować, ale pozwólcie, że wyjaśnię:
12 czerwca minął, a postów brak. Pierwsza seria opowiadań Vincenta, zatytułowana "Bez ostrzeżenia" miała ukazać się dokładnie 8 dni temu, ale autorka naszego przywódcy, przez wszystkich uwielbiana Vi (i mówię to bez jakichkolwiek złośliwości) wpakowała się w pewien chłam, po części związany z problemami osobistymi, a po części z tymi wywodzącymi się ze szkoły.
Przykro mi, ale z racji, że zostały zabrane jej wszelkie środki dostępu do Internetu, zresztą nawet gdyby je miała i tak nie dałaby rady wchodzić, pisać, publikować.
Ponieważ ja nie posiadam uprawnień do robienia tego wszystkiego, czym do tej pory operowała Mist, muszę poinformować wszystkich Wędrowców, że działanie bloga zostaje ZAWIESZONE na okres WAKACYJNY.
 
Nie będę się tu bawić w słodkie słówka, bo jest mi cholernie przykro i wydaje mi się, że wypada Wam o tym powiedzieć wprost: począwszy od dzisiaj, aż do 1 września opowiadań nie będzie.
Jest to odpowiedzialna i przemyślana decyzja z naszej strony, dlatego proszę nie wyciągać pochopnych wniosków. Wiem, że wiele blogów po zawieszeniach nigdy nie wraca do działania, albo ulega ono zupełnemu osłabieniu. Na swoją obronę powiem coś, co wielu z Was może nie przekonać, ale jak już zaznaczałam - nie jestem Mist, więc to co teraz powiem musi Wam wystarczyć:
 
Kocham tego bloga. Kocham Wędrowców i ludzi, których tu poznałam. Wiem ile serca w stworzenie tej społeczności włożyła Vi i jak bardzo cierpi nie mogąc pisać i będąc tu z Wami. Mam wyjątkowo wiele pomysłów na nadciągające opowiadania, jak niczego bardziej chcę kontynuować serię Patricka, opowiedzieć historię Caroline i przy użyciu Williama ocalić nas od wielu strat ze strony FBI... ale wygląda na to, że moje i Wasze plany zostaną przełożone w czasie. Mimo tak długiej, dwumiesięcznej przerwy przysięgam Wam na mój honor, że ten blog wróci do działania!
Nie pozwolę, aby Wędrowcy zginęli, a wielu z Was wspiera mnie w tych postanowieniach. Moi drodzy, wybaczcie nam, ale nadszedł czas się pożegnać. Nie powiem Wam jednak "żegnajcie" jak to mam w zwyczaju, a "do zobaczenia" bo pierwszego września tętno przyśpieszy, przysięgam.
Dziękuje wszystkim za Waszą siłę i wsparcie, a poszczególnym z Was, że nauczyliście mnie się uśmiechać.
 
 
Z całego serca dziękuję,
                                       ~Radża.
 
 
 
 
Ps.
Proszę pamiętać o dokańczaniach opowiadań przez Wasze postacie, bo wielu z Was stoi w miejscu. We wrześniu wszyscy zostaną rozliczeni, pamiętajcie też o RP.

3 komentarze:

  1. Przykrość bardzo T^T
    Ale czymam za Was łapeczki, żeby się ułożyło i w gotowości czekam na pierwszego września! ^-^
    ~Gami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, odliczamy już dni do reaktywacji Wędrowców~!
      ~ Shirley

      Usuń
    2. Cóż, pozostaje nam czekać do września. Nie pozwolimy sobie ucichnąć! :P
      ~Karo

      Usuń