piątek, 24 lutego 2017

Damian Conejo Argano

Tożsamość: Damian Conejo Argano
Wiek: 17 lat
Płeć: mężczyzna
Funkcja: Wędrowiec
Głos: Roby Fayer
Charakter: Damian to samotnik, jeden z tych, których wiecznie widujesz ze spuszczoną głową. Cichy i skrupulatny. Bardzo słabo znosi obecność większego towarzystwa, dlatego trudno spotkać go gdzieś w pobliżu reszty Wędrowców. Chłopak ma bardzo niską samoocenę, nie docenia się i nie widzi w sobie praktycznie żadnych zalet, uważa się za osobę, która zawsze wszystko zepsuje, dlatego boi się wchodzić w bliższe relacje z... szczerze powiedziawszy - kimkolwiek. Nie jest tchórzliwy, a bynajmniej nie pod względem fizycznym: ktoś skacze po dachach, rozpędza motocykl do zawrotnych prędkości? Nie należy się dziwić, że właśnie Damian wyczynia tego typu rzeczy: adrenalina to jego narkotyk, coś, w czym zupełnie się zatraca. Dla niego nie istnieje granica między głupotą a brawurą, jeśli postanowi coś zrobić lub czegoś dowieść: no cóż, zrobi to. Chociażby miał wyczekiwać latami, trudzić się i skazywać przez to na wieloletnie męczarnie - któregoś dnia dopnie swego i wówczas będzie z siebie dumny, a to, możecie mi wierzyć; nie zdarza się zbyt często. Damian posiada duszę artysty, uwielbia wyrażać siebie i swoje poglądu poprzez sztukę: zwłaszcza poprzez malarstwo. Jego życie, naziemne czy pozagrobowe nie obędzie się bez sztalugi i pędzla, dlatego zobaczenie dłoni Damiana umazanych farbą nie jest niczym niecodziennym. Ogromną presję wywołuje na nim opinia publiczna czy też zdanie pojedynczych osób, z tego powodu nie znosi robić czegokolwiek pod czyimś okiem. Jest typem wrażliwca, nie potrafi być zimny i oschły, wręcz przeciwnie - chłopak należy do bardzo uczuciowych, nie jest mu obojętne dobro kogokolwiek, ale najczęściej po prostu wstydzi się wyciągnąć pomocną dłoń w obawie, że znów wyjdzie na naiwniaka. Kiedyś właśnie taki był; bojaźliwy, naiwny, wszyscy darli z niego łacha, nazywali mięczakiem i gnębili z tego powodu: nic dziwnego, że teraz robi co może, byleby nie wypaść w czyichś oczach na taką osobę. Swoją uczuciowość traktuje poniekąd jako wadę, usiłuje wymusić w sobie apatyczność, ignorancję, ale... jakoś mu to nie wychodzi. Empatyczny jak mało kto, gdy już się przed kimś otworzy - odda mu całe serce (prawdopodobnie to dlatego jest ono pęknięte w wielu miejscach). Niejednokrotnie odmawiał sobie swojego dobra, aby uszczęśliwić kogoś innego - niestety, to także zostało obrócone przeciwko niemu. Jego internetowa przyjaciółka opisała go kiedyś słowami: "Urodził się w epoce romantyzmu i nigdy jej nie opuścił". Słowa te mają w sobie bardzo dużo prawdy; Damian to romantyk, szarmant a także poeta. Miłość uznaje za największą życiową wartość, traktuje każde słowo o miłości jako piękne i warte zapamiętania. Wyjątkowo często lubi pogrążać się w poetyckim bełkocie, sypie cytatami i złotymi myślami jak z rękawa, będąc przy tym bardzo szczerą osobą. Nigdy niczego nie idealizuje, jest realistą, choć gdy w grę wchodzi opisanie swoich szans na coś spada na stanowisko zupełnego pesymisty. Wielu ludzi zdziwiłoby się, słysząc, ktokolwiek może wyrażać się o sobie z taką pogardą z jaką robi to Damian. Jest serdeczny i lojalny, ale nigdy nie miał okazji okazać tych cech komuś na żywo. Stara się być szczery ze sobą i z innymi, aczkolwiek zdarzało mu się zatajać prawdę, żeby kogoś nie skrzywdzić. To chłopak przeciwny wszelkiemu dręczeniu, jeżeli odezwie się w czyjejś sprawie pierwszy, to najprawdopodobniej dlatego, że porusza go historia wszystkich tych, którzy doświadczyli stręczycielstwa, wyśmiania czy zbrukania. Nie potrafi być podły, okrucieństwo doszczętnie go obrzydza. Lubi żartować, podziwiać naturę... gdzieś w głębi serca wcale nie uważa świata za szpetny, doskonale wie, że są na nim miejsca, które dogłębnie poruszają serca. Większy problem sprawia mu życie, sam oddech niekiedy sprawia mu ból...
Życie to choroba z którą rodzimy się wszyscy i tylko od nas zależy, jak szybko podejmiemy się leczenia.
Charakterystyczne zachowanie: Gdy tylko zbiera mu się na płacz, robi przykro, lub gdy najzwyczajniej w świecie płacze zakrywa oczy obiema dłońmi (patrz główne zdjęcie).
 Cecha charakterystyczna: Jego oba przedramiona, zarówno lewe jak i prawe wprost zapełnione jest sznytami i bliznami. Całe szczęście, że ktoś wymyślił coś takiego jak korektor...
Umiejętności: Posiada umiejętność wytwarzania ciemnej mgły, która po otoczeniu danej osoby lub grupy odbiera umiejętność bieżącego rozumowania, wywołuje nagły napad lęku, przerażenie i szok, a także paraliżuje ciało od pasa w dół.
Narodowość: Włoch.
Data urodzenia: 4 stycznia 2000r
Data śmierci: 24 luty 2017r
Bliscy: Robi co może by zapomnieć o maltretującym go ojcu i matce alkoholiczce
Druga połowa: Ktoś ukochany...? Damian pragnie miłości najbardziej na świecie, jednocześnie bojąc się ją okazywać.
Historia Przejścia: Znacie tematykę, jaka najczęściej widnieje w gabinetach szkolnych psychologów lub pedagogów? Krótkie definicje i obrazki mówiące o tym, jakie zagrożenia płyną z szykanowania i naśmiewania się z innych dzieciaków? Najprawdopodobniej kojarzycie je, obojętne skąd. Historia Damiana to jedna z tych, która dała początek tematyce lekcji wychowawczych. Urodził się w rodzinie, o przyzwoitych dochodach. Jego ojciec, jako lekarz ginekolog zarabiał dobrze, matka natomiast pracowała na poczcie. Najlepsze jest to, że Włochy, które większości Europejczyków i Amerykaninów są krajem kojarzącym się z beztroskimi wakacjami, ciepłym morzem i pizzą. Nie rozgrywa się tam zbyt wiele dramatów, dlatego gdy w małym miasteczku samobójstwo popełnia młody chłopak, cały kraj aż huczy od sprzecznych opinii, ale od początku dobrze? Dzieciństwo Damiana uznaje się za szczęśliwe, początkowo zero problemów, kochająca rodzina, wszyscy zadowoleni, sami rozumiecie nie ma się nad czym rozczulać. Szkoła podstawowa była dla niego okresem, w którym odkrył pasję do przedmiotów plastycznych, zapisał się na lekcje gitary i angielskiego. Dość szybko okazało się, że przedmioty ścisłe stanowią dla niego prawdziwe wyzwanie. Coraz słabsze oceny przyciągnęły uwagę rodziców, którym bank nie przydzielił kredytu na nową działkę. Ojciec był osobą nerwową, łatwo było wyprowadzić go z równowagi, ale prawdziwy horror zaczął się, gdy w pierwszej klasie gimnazjum Damiana, jego rodziciel stracił pracę w szpitalu, za stosowanie przemocy wobec pacjentek. Wówczas ogólne zyski rodziny posypały się, rachunki wzrastały i nie było ich z czego opłacać. Damian wiodący z przedmiotów artystycznych, filozofii języka i angielskiego nie miał zdaniem rodziców szans na utrzymanie rodzinnego biznesu. Problemy w pracy ojciec odreagowywał w domu; początkowo na matce Damiana, a później również na nim. Te siniaki, które jego matka coraz częściej musiała zakrywać rękawami długich bluz nie miały najmniejszego znaczenia w porównaniu z uderzeniami jakimi witał syna w domu. Każda ocena niższa od dobrej kończyła się serią kopniaków, którym towarzyszyła kakofonia przekleństw, wyzwisk i określeń, których Damian do dziś nie potrafi wymazać z pamięci. Obolały, napiętnowany sińcami zaczął zawalać przedmioty sportowe. Każda godzina w domu była dla niego zgubna, ojciec bowiem nie pracował i cały czas spędzał pod jednym dachem z synem. W szybkim czasie standard życiowy Damiana zaczął znacząco opadać, chłopak nie miał czasu na sen, ze względu na ciągły strach przed wścieczonym ojcem. Matka początkowo usiłowała go bronić, ale gdy i jej pensja przestała wystarczać na codzienne standardy zupełnie odpuściła. Ostatnie pieniądze rodziny schodziły na wódkę i tanie wino. Gdy ciało młodego chłopaka zaczęło się zmieniać, hormony buzować, Damian odkrył coś, co zmieniło jego życie na zawsze. W czasach gimnazjalnych każdy się zakochuje, każdy chce przypodobać się płci przeciwnej... ale co jeśli tobie bardziej zależy na tej samej? Początkowo nie dopuszczał do siebie tej myśli, był przerażony wizją swojej inności, ale wewnętrznej potrzeby bliskości nie da się stłumić czy oszukać. Damian wolał chłopców od dziewcząt i jego mały sekret przyprawiał mu coraz więcej przykrości. Przechodząc stałe piekło w domu, którego nawet nie chce opisywać w ostatniej klasie gimnazjum doszło do ostatecznego rozłamu psychiki chłopaka. Gdy grał na swym balkonie, wzburzony ojciec i pijana matka dostali pismo ze szkoły. Ojciec chwycił go za kark i zaczął tłuc głową chłopca o ścianę domu, matka natomiast chwyciła gryf najdroższej i ukochanej gitary po czym wyrzuciła ją przez poręcz. Damian nie widział tego, nie słyszał, bo w uszach dudniła mu krew a głowę przepełniał ból uderzeń, ale wprost poczuł jak instrument roztrzaskuje się o zimny beton. Wówczas pękł naprawdę. Zrozumiał, że nikt go nie potrzebuje i stanowi ciężar dla wszystkich wokół. Płacz stał się jego nieodłącznym towarzyszem, coraz większą przyjemność sprawiało mu zadawanie sobie bólu. W ten sposób uciekał od wszystkich, jednocześnie błagając aby ktoś w końcu wyciągnął go z tego cholernego bagna. Niejednej nocy pragnął śmierci. Nie raz chłodna żyletka wbijała się w żyłę tak głęboko, że lekkie jej pociągnięcie stanowiłoby nieuchronne powitanie śmierci. Problem w tym, że Damian nie miał siły. Brakowało mu odwagi. Przez jakiś czas wierzył, że może któregoś dnia, dostrzeże znak, że jeszcze jest tutaj potrzebny, że ktoś potrafi go kochać.
Ale ten znak nigdy się nie pojawił. W liceum naśmiewanie się z wrażliwej duszy chłopaka przeszło w prawdziwe stręczycielstwo. Nie to jednak było najgorsze.
Pewien czas później, gdy chłopak miał siedemnaście lat, podczas lekcji wychowania fizycznego chłopaki z klasy zrobili to. Skrzywdzili go. Chyba każdy z was potrafi sobie wyobrazić w jaki sposób.
Wówczas dla Damiana życie się skończyło. Rozżalony, przerażony i wyśmiany, zdążył zrobić tylko jedno; naciągnąć na siebie umorusaną krwią bluzę i wbiec na dach budynku szkoły. Zabarykadował drzwi i wiedział, że to jedyny moment aby uwolnić się od bólu. Od rodziny. Od prześladowania. Od siebie. Podkulił nogi i usiadł na skrzyni. Uśmiechnął się do szwajcarskiego scyzoryka jaki ściskał w dłoniach, a potem zalany łzami odebrał sobie życie.
Waga: 75kg
Wzrost: 185 cm
Fundusze: 100$
Upodobania: sztuka; muzykalność; śpiew; gra na gitarze; parkour; konstruowanie; tworzenie własnych dzieł -, obrazów etc; jeziora; ciepłe noce; spacery po brzegu plaży; bliskość drugiej osoby; ciekawa lektura; zrozumienie; sympatia; poezja; ornitologia; golfy; kakao
Awersje: stręczycielstwo; fałszywość; brak zrozumienia; duszność; naśmiewanie się z innych osób; zbyt parna pogoda; ubrania z krótkim rękawem; owady, a zwłaszcza osy; nauki ścisłe; ścisłe schematy myślenia
Pokój: 22
Inne: 
- Z jednej strony wstydzi się swoich blizn, z drugiej - są jedyną rzeczą jaką lubi w swoim ciele
- Ma niebieskie oczy
- Uwielbia obserwować naturę
- Potrafi grać na gitarze, to jego ulubiony instrument
- Jego największym marzeniem jest zakochanie się i poznanie kogoś, kto kochałby jego
- Zawsze śpi ściskając kołdrę przed sobą
- Utożsamia się ze zwierzęciem jakim jest szpak
- Uwielbia czereśnie i zielone oliwki
- Na lewym nadgarstku nosi zapleciony rzemyk ojca - jedyny łącznik z przeszłością
- Choć do czasu swej śmierci nie miał styczności z bronią palną, całkiem nieźle opanował władanie nad nią
- Ubóstwia golfy: spośród wszystkich swetrów nosi tylko te, ponieważ inne zbytnio go drapią
- Miłośnik popołudniowego czytania książek na kanapie w towarzystwie kakao i grubego koca
- Gdyby miał zostać ojcem, chciałby mieć córkę
- Z filmów sci-fi jest oddanym miłośnikiem serii Star Wars
- Prowadzi swój pamiętnik
Źródło: Scar
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz